Słodkej Armenii movę-słońcem pahcnącą-kocham
Lutni naszej wiekowej srtunę płaczącą-kocham
Surowy zapach gorzki kwiatów o barwie krwi,
Dziewcząt w tancu korowód-piękną tańczącą-kocham.
Rzekigwałtowne fale,niebo,jeziora sine,
Lato,wichry zuchwałe,skowyczące i zimne,
Chat skruszałych grodow skałe przedproża niegościnne
I naszych dawnych grodow skałe dzwoniąnq-kocham.
Gdzie bym nie poszedi,ze mną są pieśni naszych dzwony
Szepczący pokoleniom pergamin rozmodlony.
Znużoną i bezsenną,cierpieniem jej zraniony,
Armenię moją płową-miłość sierocą-kocham.
Dla tęsknot i sumienia pięknijszej nie znam stacji,
Nikt czół jaśniejszych nie ma niż Kuczak i Narekacy
Żadna nie miała ziemia takich wyżyn junackich
Sławę gór pierunową-Ararat w słoncu-kocham.
przełożyl Artur Międzyrzecki
Lutni naszej wiekowej srtunę płaczącą-kocham
Surowy zapach gorzki kwiatów o barwie krwi,
Dziewcząt w tancu korowód-piękną tańczącą-kocham.
Rzekigwałtowne fale,niebo,jeziora sine,
Lato,wichry zuchwałe,skowyczące i zimne,
Chat skruszałych grodow skałe przedproża niegościnne
I naszych dawnych grodow skałe dzwoniąnq-kocham.
Gdzie bym nie poszedi,ze mną są pieśni naszych dzwony
Szepczący pokoleniom pergamin rozmodlony.
Znużoną i bezsenną,cierpieniem jej zraniony,
Armenię moją płową-miłość sierocą-kocham.
Dla tęsknot i sumienia pięknijszej nie znam stacji,
Nikt czół jaśniejszych nie ma niż Kuczak i Narekacy
Żadna nie miała ziemia takich wyżyn junackich
Sławę gór pierunową-Ararat w słoncu-kocham.
przełożyl Artur Międzyrzecki